Próba wycofania się nie za bardzo się powiodła i nastąpiło spotkanie, którego Axel wolał uniknąć.
- Dzień dobry - powiedział, skinąwszy lekko głową. - Czekam na moich towarzyszy, którzy zostali piętro niżej.
- Chyba któryś z nich mnie woła - dodał, bo usłyszał z dołu jakiś przytłumiony krzyk.
Powoli zaczął schodzić, zerkając przez ramię na Hildegardę. |