- Ach bo widzisz potrzeba nam następcy... - zaczął genasi lecz kreen zasyczał na niego, przerywając mu. Przez krótki moment wymieniali się spojrzeniami. Mimika Kalbasana wyraziła wiele emocji pod rząd.
- Jak chcesz! - obruszył się i powrócił w okolice Nataniela.
Tymczasem Cha'klach'cha spojrzał na smoka.
- Nudzi mnie zasiadanie na tronie. Pokaż mi czym jesteś, a będzie dla ciebie opcją. Siłę masz, moc masz, ale jakie ego? |