Remedy skończył reperować rany pozostałych. Sprawdził co z ludźmi.
W porządku. Mogli działać dalej.
Pytanie Rear Guarda mocno go ruszyło. To co zrobił Firefly i Sol również. Spojrzał ponuro na nich a potem na taktycznego. - Jesteśmy Autobotami, a autoboty tak nie postępują. Zgadzam się w pełni. Nie jesteśmy pozbawionymi iskry bezdusznymi blaszakami lub maluczkimi w swoim egocentryźmie decepticonami. - rzekł Remedy - Tylko jest pewien szpokuł...
Wskazał palcem zawieszoną na nieboskłonie płonącą planetę na której ciągle widać było wybuchy i potężny rój obejmujący w swoje żarłoczne posiadanie planetę. - Pospieszmy się. |