Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2007, 08:41   #49
Gedan Ness
 
Reputacja: 1 Gedan Ness nie jest za bardzo znany
Krzyknął z bólu gdy odłamki metalu boleśnie przeszyły jego prawe ramię i policzek. Jednak był przytomny to znaczyło tylko tyle że nadal żyje. Nieco oszołomiony strzelał do najbliższego Gangera, uprzednio przerzucając broń do lewej ręki.

,,Za całe zło jakie uczyniłeś" - Ta sama myśl co wcześniej przebiegła mu przez głowę gdy naciskał spust i pozbawiał życia kolejnego człowieka. Cały czas stał wyprostowany, idealny cel dla rykoszetu, czy też zwyczajnej kuli. Lecz ani myślał ukucnąć czy też skorzystać z zasłony jaką dawał prowizoryczny stolik.

Stał nie dlatego że był wariatem czy fanatykiem który wierzył iż Bóg ochroni go przed kulą. Wypatrywał barmana. Gdzie on się do licha podział? Może potrzebuje pomocy?

,,Kilka lat temu myślałem o ratowaniu świata. Miesiąc temu o ratowania ludzkości przed degeneracją i zezwierzęceniem.
Ale żyć trzeba a ratować co się da..." Właśnie ta myśl towarzyszyła mu od rozpoczęcia się strzelaniny i zniknięcia barmana. Oczywiście mógł zwiać, ale może jest postrzelony w nogę? A może wykrwawia się od przypadkowej kuli gdzieś między pustymi butelkami po gorzale?
Nikt nie zasługuje na taką śmierć...
 
Gedan Ness jest offline