Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2020, 21:38   #101
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Tego wieczora Bladin wyjątkowo długo i żarliwie modlił się do khazadzkich bogów o przewodnictwo. Głównie do Grimnira - jako jego nowicjusz, nie wyobrażał sobie, aby mogło być inaczej. Ale oprócz tego nie pominął i innych.
Do Grungniego, najważniejszego z bogów.
Do ich żony, Valayi, wspominając w modłach o swędzącej przypadłości.
Do Throrina Zabójcy, patrona krasnoludów zhańbionych, do którego zwracali się w modłach częściej, niż do samego Grimnira.
Do Morgrima, boga inżynierów, który w Nuln mógł być bliższy niż jakikolwiek inny krasnoludzki bóg.
Do Smednira, boga metalurgii, który na swój sposób też mógł patrzeć na Nuln przychylnym okiem.
Na koniec do Thungniego, boga kowali run, oraz do Gazula, pana podziemi. Nie wiedział, jak oni mogliby pomóc, ale sam już nie wiedział co ma robić dalej.
W końcu zmęczony zasnął w trakcie modlitwy.
 
Gladin jest offline