-Dobrzy ludzie wybrańcy moi. Te o to zwoje pozwolą wam stać się bohaterem niczym z baśni. Przyjmijcie je, otwórzcie i niech powstaną awatary, które to miasto ochronią.- mówił podniosłym tonem Jacek przekazując zwoje kp zwane swym "przyjaciołom" z rady.
-Stowarzyszenie twórców KP Braci Morra pod przewodnictwem Świętego Jacka Dydulskiego nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie uszkodzenia ciała, duszy i umysłu jakie mogą wystąpić podczas użytkowania awatara. Jeśli się boisz i chcesz nas pozwać to zrezygnuj z dalszego użytkowania- dodawał później Dydus głosem wyćwiczonego lektora mówiącego szybko kruczki w umowie.