Iren zaśmiała się słodko widząc Garreta machającego do niej ręką. Przyspieszyła by podjechać do niego bliżej. - Czekałeś na mnie całą noc? Mhmm, uroczo - zaśmiała się - Oj, ale tak na poważnie to przecież wiesz, że JA to się starałam by dotrzeć tu w miarę szybko? - rzekła uśmiechając się do niego. Nie mogła oderwać od niego oczu był taki urodziwy. - Ale niestety krasnolud i kikuciasty poszli na bagna zapolować na teściowe - dodała przerzucając oczami. Nie zsiadając z konia ciągnęła dalej - No, ale skoro już tu jesteśmy to co teraz? Zafundujesz nam jakieś wygodne, duże łóżeczko? - zaśmiała się krótko. Humor chyba nigdy jej nie odstępował. Zapomniała już nawet jak mężczyzna bezczelnie wyrwał jej z ręki list. Jego oczy były hipnotyzujące.
__________________ Discord podany w profilu |