Wygląda na to, że wszystkie wpisy odnośnie czytanych książek w 2019r. zostały zamieszczone. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak zamknąć zeszłoroczną przygodę oraz podsumować ją.
Niemniej korzystając z okazji, że właśnie do mnie to należy, opowiem Wam bardzo krótko o tym jak sprawa wyglądała w moim przypadku.
Przez brak skrupulatności nie jestem pewien czy potrafiłbym wymienić wszystkie książki, które czytałem, przez co... nie do końca wiem ile ich przeczytałem
Było sporo Brandona Sandersona, Walter Tevis, Col Buchanan, Marta Kisiel, Roger Zelazny, Jerzy Bralczyk, Robert Szmidt, sporo książek z serii Star Wars. Coś na pewno pominąłem. Ile tego w sumie mogło być? Około 30?. Ile konkretnie? Nie wiem, bo coś na pewno pominąłem.
Niemniej nie dodałem nic w tym temacie, więc jestem poza zabawą
Nie przedłużając przechodzimy do wyników.
Col Frost - 24
Stalowy - 19
Caleb - 13
Pipboy79 - 12
Micas - 8
Phil - 8
sunellica - 6
Jestem przekonany, że sunellica przeczytała więcej - po prostu, jak pisała w wątku z dyskusją, problemem było dla niej wrzucanie recenzji czy opinii (przypominam, iż w tym roku miałem ten sam problem
).
Dlatego myślę, że spokojnie mogę stwierdzić, iż wszyscy przekroczyli lub zrównali się z magicznym progiem 7 książek.
Gratuluję wszystkim - w szczególności tym, którym udało się zaprezentować to, co czytali. Niemniej gratulacje należą się wszystkim.
W końcu w sferze czytelnictwa wszyscy jesteście ponadprzeciętni
Oddaję temat do zamknięcia.
PS. Ostrzcie pióra i oczekujcie kolejnej edycji. Ta pojawi się niebawem!