Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2020, 22:53   #247
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Wędrówka zniszczonymi korytarzami instytutu nie nastręczała trudności. Gdzieniegdzie było trochę gruzu, jednak w porównaniu ze zrujnowanymi ulicami był to spacer po parku. Do czasu, gdy przez okno hibernatusi zobaczyli kolejny wytwór strefy. Owo wynaturzenie wydawało się być patchworkiem wielu różnych ciał, jakby amebą, która wchłonąwszy ludzką masę wciąż poluje na więcej. Niecodzienny widok sprawił, że Koichiemu żołądek podjechał do gardła. W swoim życiu zdarzało mu się popełniać okrucieństwa w różnych wojnach gangów, lecz na spotkanie z takim stworem nie był gotów. Kilka chwil zabrało mu ponowne wzięcie się w garść. Postanowił trzymać się od dziwnego monstrum z daleka.
-Nie wykonujcie gwałtownych ruchów, bo łatwiej będzie was dostrzec – powiedział do Sigrun i Davida kucając. Poruszając się na czworakach, powoli kontynuował wędrówkę do celu – dalej do pokoju informatyków. Gabinet dyrektora lepiej było tymczasowo odpuścić.
- Te, ninja, karabin nam na chuj w Strefie, ale kolimator by się przydał. Myślisz, że umiesz się przeskradać i nie dać się zjeść? – zwróciła się do niego Szwedka. Koichi puścił mimo uszu taką tytulaturę jego osoby. Poza Japonią musiał przyzwyczaić się do braku jakichkolwiek form grzecznościowych podczas rozmowy, jak i do określeń typu żółtek czy ninja. –Wydaje mi się, że to celownik kolimatorowy. Działa na baterie, więc nie będzie z niego pożytku w strefie. Żadne urządzenie elektryczne tu nie działało.
 
Azrael1022 jest offline