Em... w sumie jakoś mi to umknęło, jak długo idziemy. Tylko późna noc to może być również jedenasta w nocy jak i czwarta nad ranem skoro koło szesnastej się robi ciemno. Osiem godzin nim nastanie północ zauważę, to jest długa droga
To jaka ostatecznie jest godzina? Bo jak koło północy to jak dla mnie można nieco po świcie ruszyć. Zakładając że świt jest koło godziny 6:30 to o ósmej, w pół do ósmej można ruszyć. Ba nawet pozwolić sobie na te osiem godzin snu, ale nie ma chyba sensu na 24 godziny. Ja wiem, że na młotka to dość dokładne godziny, ale myślę, że postacie takie jak Róża i pewnie Hubert mogli nawet dłuższego marszu nie wytrzymać.