Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2020, 16:00   #323
traveller
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Imi Zobacz post
A w jakim uniwersum będzie ta mafijka? Coś gdzieś słyszałam o "świecie dysku" a tego kompletnie nie ogarniam, więc odpuściłabym tę mafię.

Co do błazna^^

Nie lubię tej roli. Trafiłam na nią, ale jeszcze Was nie znałam, więc palcem na wodzie pisane strategie. Jako że grałam pierwszy raz to też jak to ktoś w komentarzach napisał nowych się tak szybko nie linczuje^^
Błaznem wygrywa się albo prosto, albo ciężko. Prawdopodobnie nie przepadam za błaznem, bo jest taki wkurzający^^
Zawsze był dla mnie zawalidrogą na drodze do wyłapywania mafii. Ale z tą różnicą, że mafie które kojarzę opierały się na innej roli błazna. Jego rolą wydaje mi się, jest utrudnić grę miastu by właśnie mafia miała jakiś dodatkowy arsenał w fazie dnia. Wydaje mi się, że rola błazna poprzez jego zwycięstwo i kontynuowanie gry jakby "nic się nie stało" była nieco spłycona. Mafii jest nie na rękę jak się zlinczuje błazna, bo traci "osłonę" ale miastu? Miastu to nie robi praktycznie różnicy, bo równie dobrze mogą nikogo nie zlinczować. Stawka staje się wysoka, kiedy lincz błazna oznacza koniec gry i tylko jego wygraną
Taka opcja dodaje smaku tej roli
Grałam tak w kilka mafii i tylko jednej osobie się to udało Być może dlatego, że graliśmy na hammervoting, czyli zasadę, że lincz jest natychmiastowy jak tylko padnie odpowiednia liczba głosów.
Dało się grać, z tym że dalej nie lubiłam tej roli. Ot taka irytująca, ale wydaje mi się teraz że potrzebna. Może być fajnym wyzwaniem, albo pójściem na lenia. Takich akcji nie znoszę
Graj, ja też nie znam tego świata za bardzo, ale wystarczy, że skupisz się na odgrywaniu swojej postaci i interakcji z graczami. Co do Jestera to z doświadczenia wiem, że jeśli gra skończy się za szybko... To nikt może poza taką osobą, która wygra nie jest zadowolony. To tak jakby jechać na mecz siatkówki przez pół kraju gdzie nasi szybko wygrają 3:0, niby fajnie ale jakiś niedosyt jest, że nie było więcej emocji. Dlatego Błazen zwykle zabijał jedną z osób, które na niego głosowały. U mnie jednym z wariantów ukrytego celu było przejęcie roli jednej z osób, które na niego głosowały wraz z zabójstwem (i utajnieniem tej roli). Kiedy wiesz, że Błazen może Cię zabić to hamuje to lincze w pierwszych dniach. Tak jak piszesz, daje to Mafii trochę spokoju, co sądząc po ciągłych wygranych Miasta, nie jest takie złe.

Rewik i tak w Ciebie wierzę, że będzie klimat
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day
traveller jest offline