18-01-2020, 21:46
|
#84 |
DeDeczki i PFy | Dorgan zobaczył, że Majiah zaczął się lekko trząść, a zaraz potem Robin uciekł od nich, jakby goniło go stado demonów. Gnom błyskawicznie rozejrzał się i dostrzegł słabą aurę nekromancji emanującą z miejsca koło schodów - wyglądało na to, że uaktywniła się zaraz po tym, jak ktoś zbliżył się do staruszka. - To mi wygląda na magiczną pułapkę. Hector, dasz radę się nią zająć? Zaklęcie emanuje stąd - wskazał na odpowiednie miejsce - Darren, mógłbyś pójść po Robina? Za kilka sekund powinno mu przejść -
Po tych słowach Dorgan przyjrzał się dokładniej staruszkowi z bezpiecznej odległości. Starał się przejrzeć iluzję albo chociaż dojrzeć fragment tego, co się pod nią kryje. |
| |