- A szanowny pan chce wydłubywać odłamki kryształu z swojej... Z piasku wokół? - odciął się natychmiast Łotr na zaczepkę Arystokraty. Pewnie mógł go za to znowu wychłostać, ale co to zmieni? Zdawał sobie sprawę że jakieś talenty miał i był o wiele przydatniejszy od przeciętnych cieci im towarzyszących. Spodziewał się zemsty gdy tylko wrócą do nieco bardziej cywilizowanych terenów, ale to będzie problem do rozwiązania w przyszłości.
Miał serdecznie dosyć tej całej wyprawy. Nie kryjąc się nawet złapał jedną ręką za amulety wiszące na szyi i wyszczekał krótką komendę. Jego oczy zabłysły na moment błękitnym blaskiem. Uważnie przyjrzał się totemowi i terenowi wokół. Nauczony przykrym doświadczeniem nie zamierzał go dotykać, co nie oznaczało bynajmniej że nie mógł spróbować ocenić ryzyka przebywania w jego pobliżu. Może i ich "drużynowy" owad twierdził że jest tutaj bezpiecznie, ale nie miał do niego większego zaufania.
Detect magic - przyglądam się totemowi i przybyszom jak już ocenię totem.
Search 26 - zapomniałem przypisać rzutu do postaci/sesji