Co mogę powiedzieć?
Chaos z poplątaniem i w sumie nie bardzo wiadomo o co chodzi. Takie kawałki polepione z przypadkowych sampli, to ja robiłem na PS2 w programie Music. I po trzech piwach, to się nawet dało tego słuchać. Tutaj podobnie.
A ode mnie takie znalezisko. W czasach, gdy nawet stare rapowe wygi nawijają z autotunem pod dyskotekowe bity, znalazł się
taki koleżka.
Świetne flow, prosty, ale klimatyczny bit i do tego mocne punche. Będę gościa obserwował.