Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2020, 12:35   #174
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Kilkanaście minut później zeszli to tajnej bazy. Ortega rozglądała się z ciekawością.
- Zaczynacie się ogarniać - pokiwała głową.
Max znad warsztatu popatrzył na nich nie zdejmując gogli do spawania.
- Jeszcze parę minut i będzie jak nowy. Samochodem jeszcze się nie zająłem.

Po krótkim wprowadzeniu w sprawę Maxa, Ortega na otrzymanej kartce zaczęła rysować plan.
- Magazyn otacza 3 metrowa siatka z drutem kolczastym na szczycie. Na bramie siedzi jeden strażnik i wpuszcza tylko gliniarzy czy prokuratorów. Dalej… - kolejny prostokąt pojawił się na papierze - Budynek ma tylko jedno wejście. Brama na tyle duża, że wjedzie ciężarówka. Tu zawsze chodzi dwóch strażników. W środku jest jeszcze pięciu. Hmmm, na dachu zapewne ze dwóch.
- Mam nowego drona z kamerą
- powiedział Max - możemy go wypróbować. Sprawdzimy ilu ich jest.
- Ok, do tego teren patroluje jeszcze dwóch strażników. Kamery są przy bramie,wjeździe i w rogach ogrodzenia - Ortega postawiła krzyżyki. - Dasz radę się do nich podpiąć?
- Da się zrobić
- przytaknął Max. - Choć myślę, że Tommy wprowadzi nas na kreta.
- Na co?
- zdziwiła się Ortega.
- Pod ziemią.


Nie rysuję plany z ważnego powodu. Jeśli by był, to Wy musielibyście z niego skorzystać! To wymagałoby planowania, a seriale słyną z planów robionych na bieżąco i z grubsza
Zwrócono mi uwagę, że już się napalnowaliście w tym odcinku i starczy
W sesji możecie napisać: po zaplanowaniu i przygotowaniu nadszedł czas akcji...
Drom Maxa potwierdzi, że na dachu chodzi dwóch strażników.
Magazyn ma wysokość jednopiętrowego budynku z płaskim dachem i kilkoma kominami wentylacyjnymi.



Duncan rozejrzał się gdzie by tu rozłożyć się z koncertem. Zwały śniegu nie nastrajały pozytywnie. Cztery przecznice i będzie przy kolejce linii D, podjedzie do Bussines Center, tam zawsze trafiali się dziani słuchacze. Zazwyczaj wolał grać za jedzenie, ale w tej sytuacji kasa będzie bardziej przydatna. No i w sumie będzie niedaleko uniwerku.

Podróż upłynęła w spokoju. Pograł trochę, ale ludzie poskąpili grosza. Wysiadł i ruszył z tłumem do schodów. Akurat odjechała kolejka z naprzeciwka i drugi tłumek ludzi zmieszał się z pierwszym. Ktoś go szturchnął w ramię przepychając się.
Jakiś koleś, w zasadzie dwóch. Szło wpatrzonych w jakąś kobietę.
- … mówię ci, że to ta cipa z telewizji.
- Srał to pies, czy z telewizji, ale dupa niezła. Bierzemy ją, dawno nie ruchałem.

Rozmawiali półgłosem, ale muzyczny słuch Duncana nie miał problemu z wyłapaniem ich głosów. Ludzie z kolejki rozchodzili się we wszystkie strony, dziewczyna śledzona przez dwóch kolesi faktycznie szła w kierunku budynku IND Channel.
 
Mike jest offline