Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2020, 12:40   #94
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Arnold

Borys nic nie odpowiedział, krótko skinął głową i ruszył ze zgromadzonym pakunkiem w stronę górnego pokładu. W tym samym czasie kupiec odwiedził mędrca i jego dwóch uczniów w ich kajucie. Faktycznie, po otwarciu drzwi jasnym stało się, że sen młodzieńców nie był naturalny. Nie obudził ich ani dźwięk otwieranych drzwi, ani słowa skierowane do ich mistrza. Jeden z nich leżał pod dziwnym kątem, jakby usnął nagle w połowie procesu wchodzenia do koi. Pół leżał, pół siedział na jej brzegu.


Arnold percepcja d20(-2 trudny)= 16 porażka


Co zaś tyczyło się Hupfnudla... po chwili jasnym stało się, że i tu kupiec nie otrzyma odpowiedzi. Pod wysoko podciągniętym kocem, co prawda widać było ludzki kształt, ale nie dochodziła z jego strony żadna odpowiedź na słowa młodzieńca, nie widać też było żadnego ruchu.


Marius

Jasnym było, że lekarz był wyraźnie zawiedziony, iż poborca nie przybył do niego z żadnym interesującymi wieściami. Najwyraźniej badanie przypadku Dużego i innych podobnych nieszczęśników stanowiło jego prawdziwą pasję i brak postępów na tym polu wielce go zasmucił.

Marius przekonywanie d20(+2 dobry znajomy)= 6 sukces


Słysząc propozycję gościa, tylko westchnął lekko. Zmierzył wzrokiem poborcę, potem zrobił to jeszcze raz i w końcu lekko się uśmiechnął.
- Po prawdzie to mam dużo pracy, ale skoro mówicie, że to ciekawa zagadka, to nie mam powodu, by wam nie ufać! - przyklasnął w dłonie i widać było, że jego mózg zaczął znowu pracować na najwyższych obrotach.
- Właściwie, skoro już o tym wspominacie, to przypominam sobie, że nie jest to chyba odosobniony przypadek. Słyszałem o dwóch dodatkowych w ostatnim tygodniu, choć niewiele znam szczegółów, bo do tej pory sprawa mnie specjalnie nie interesowała. Pierwsza ofiara również była, z tego co kojarzę, osobą niemajętną, druga zaś - przez co niewiele osób o tym słyszało - należała do rodziny szlacheckiej, a sprawę starano się wyciszyć. Tak jak mówiłem, swego czasu nie dopytywałem jednak o żadne szczegóły, więc wiecie teraz tyle, co i ja. - rozłożył bezradnie ręce.
 
Tadeus jest offline