Rusłan wyszedł z ciemnej szczeliny. I oniemiał. Gnimnyr, alchemik, z jakiegoś znanego sobie tylko powodu postanowił się rozdwoić. Gdy jednak oczy Dolganina ponownie przywykły do światła zrozumiał swoją pomyłkę. Ale że reszty nie rozumiał ni w ząb płynnie przeszedł w tryb PPP (pójdź, przynieś, podaj).
Ale fryzurę to ten nowy ma fantazyjną - pomyślał jeszcze.