Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2020, 00:51   #214
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Furgil dawno nie widział tak olbrzymiego Dawi. Z drugiej jednak strony nie miał zbyt wiele okazji spotykać ekspatriantów, czy z Imperium, czy z Kislevu. O Ulryksbergu słyszał, że ludzie dzięki pomocy klanu jego pobratymców zasiedlili pagórek. Kilka lat temu, może i z góry patrzyłby na imperialnego, tak jak znakomita większość górskich klanów, ale ciężko tak patrzeć na kogokolwiek z poziomu niższego od pełzającego gada, za którego sam się uważał...
Z dyskretnym zainteresowaniem przyglądał się Gnimnyrowi Długiemu, bo taki przydomek w myślach sam mu się nadał.
Pojawienie się Rusłana, wziął za bardzo dobrą monetę, że aż się uśmiechnął paskudnie, bo inaczej dawno nie praktykował. W towarzystwie ludzi łatwiej znosić obecność mamuta w grocie, którym był, w przeświadczeniu Furgila, zgubiony krasnoludzki honor.
Jako, że nie wypadało wściubiać ryja w cudze sprawy, nie dopytywał czego szukać potem planują.

- Aye. Pomogę wam. - stwierdził niedopowiadając, czy przy ewakuacji, czy późniejszej eksploracji.

W zasadzie mógłby w obu, choć miał przeczucie, że w międzyczasie przyjdzie jeszcze łomot spuszczać zielonym ścierwom.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 21-01-2020 o 02:23.
Campo Viejo jest offline