Noc 22 Brauzeit 2518 KI, Boczna uliczka Herrendorfu Saxa czuła że serce chce jej wyskoczyć z piersi kiedy usłyszała, jeszcze wtedy nie rozpoznanej jako człowieka, jęki kobiety. Widząc w jakim stanie, błogosławionym, jest wieśniacza złodziejka zastanowiła się czy jednak nie woli bronić murów przed hordą nieumarłych. No ale nie było już jak uciekać, kobietą ją zauważyła a gorzej że zauważyła że Saxa ją zauważyła. Zignorować się tego nie dało. - Nie jestem akuszerką. - Powiedziała biorąc dłoń kobiety w swoją. -Możesz wstać? Może uda się dostać do najbliższej chaty. - Miała nadzieje że tak się stanie nie dość że znaleźć się w jakimś budynku ale też że będzie tam jakaś starsza babucha która nie jeden poród już odebrała w życiu.
Ostatnio edytowane przez Obca : 27-01-2020 o 08:58.
|