Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2020, 18:46   #15
Jaracz
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
Qara ze zdziwieniem spojrzał na Cygnara, gdy ten odebrał mu kompas. Doprawdy nie rozumiał zasad i obyczajów jakimi rządziła się ta kraina i ścieżek za którymi podążali jej mieszkańcy. Otworzył usta chcąc przekazać jedną ze złotych myśli Mistrzów z Mglistych Gór. Jednak Hira odezwał się jako pierwszy.

Gdy towarzysz zaczął opowiadać o ich ostatniej przygodzie, mnich zaczął się rozglądać po karczmie. Niepotrzebnym wszak było, by to samo mówiły dwie osoby. Wzrok jego padł na drwali, którym nie w smak była obecność przybyszy z dalekich ziem. Rozumiał ich obawy. Choć sam był pokojowo nastawiony i nie wątpił w intencje swych przyjaciół, to jednak nie mógł być głuchy na opowieści o nieznajomych w kapturach, przy broni, sprawiających kłopoty, rabujących domy i kradnących kobiety. Może gdyby całe życie wychowywał się w Hongalu, trafiłby do plemienia które tak czyni. Na szczęście jego ścieżkę brukował inny los.

Gdzieś w połowie opowieści spojrzał w kierunku Yutu i wyłapał jej spojrzenie. Rozmawiała z tutejszym grajkiem. Pandołak natychmiast założył, że historię o duchu w Stehold słuchają właśnie nie jedna, a dwie pary uszu. Tylko dlaczego dziewczyna patrzyła na Qarę?

Mnich wstał od stołu i lekko kołysząc się podszedł do rozmawiających...
 
Jaracz jest offline