Robin wyciąga dłoń w kierunku, z którego dochodzi powiew chłodnego powietrza. Próbuje ocenić, jak bardzo jest tam zimno. [
Kostnica]
– To tylko złudzenie, czy prawdziwe przejście do zimowej krainy? – patrzy na Dresdena, po czym przenosi pytające spojrzenie na Dorgana. –
Darren może mieć rację. Jeśli coś pójdzie nie tak, to połowa życia zejdzie nam na szukaniu relikwii, a druga na daremnych próbach ogrzania się i wydostania stamtąd.