Cytat:
A co do miejsca obozowego, Pip, to chyba nie możemy być całkiem "daleko od chaty", bo to bylibyśmy w lesie. Natomiast trochę się pogubiłam odnośnie kości - w poprzedniej turze było jedynie, że są porozrzucane razem z gruzem po ruinach kości zwierząt. Alex zaś wspomniała o gnilnym dole... ale samego jakiegoś szczególnego "dołu" to nie widzieliśmy? (najwyżej można się spodziewać, ze mógł być gdzieś opodal a kości zostały przez lata rozwleczone?) - to tak się tylko zapytam, dla "uściślenia zeznań" przed docową rozmową jbc
|
- No właśnie ja też mam dość słabą świadomość terenu. Jakieś fundamenty, jakiś, dół z kośćmi, jakieś wzgórze porośnięte lasem. Ja uznałem, że ten dom i kości widzieliśmy wszyscy bo było w poprzednim poście MG dostępnych dla wszystkich. Jak ma się do tego jakiś dół to nie mam pojęcia.
- W każdym razie, teraz, z tą moją uwagą co do adresu obozu po prostu chciałem zwrócić uwagę, że nie rozbiliśmy się w ruinach domku ani żadnym dole. A tak trochę przeczytałem te zdanie Amu, że jedni odchodzą z domu kości a drudzy w nim zostają. Jeśli chodziło ogólnie o nazwę wzgórza to ok, ale na pewno nie tak dosłownie.