Niestety, ale poszczególny oręż zmienił się, często diametralnie. Bardzo fajnym przykładem tego jest rapier. Im dalej na osi czasu, tym broń zatraca właściwości sieczne na rzecz kolnych. Z racji tego, iż zmieniała się technika walki, obserwujemy nawet inne budowy kloszy. Wczesne rapiery mogły mieć bez problemu kosz obłękowy, podczas gdy późniejsze egzemplarze, bardziej jako broń osobista, posiadają już często kosz dzwonowy. Tak samo jak szpada, czyli dziecko kolegi rapiera.
Bez refleksyjny, uśredniony opis rapiera to jawne kłamstwo. Podobnie wygląda sprawa z szablą, na najwyższym szczeblu abstrakcji należy zaznaczyć różnice w dłuższych szablach przystosowanych do walki konnej oraz modelach osobistych. Nie mówiąc już o zygmuntówkach czy modelach z innych krajów...
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |