Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2020, 20:16   #236
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Pierwsza partia uciekinierów już wyjechała. Przeraźliwie wolno, dostosowując się do tempa najwolniejszych podróżnych posuwała się w dół doliny. Krasnoludy oddelegowane do asysty przy karawanie ubezpieczały głównie tył i boki pochodu, gdyż nikt nie zakładał, że atak może nadejść od frontu. W akompaniamencie skrzypu kół, gdakania zamkniętych w klatkach kur i kaczek, ujadania psów pochód rozciągał się na ścieżce wiodącej ku położonemu w dole Vasseaux klasztorowi Maisontaal.

*

Kiedy pierwsi uciekinierzy odjechali, krzątanina we wsi nie ustała. Wciąż było sporo do spakowania, a zdenerwowanie Alaina Gascoigne wcale nie ułatwiało ani nie przyspieszało wyjazdu. Widać było, że były wojskowy znajdował się na granicy wytrzymałości psychicznej i całe szczęście, że albioński gość pojechał wcześniej, bo mogłoby dojść do rękoczynów.

Znów błysnęło gdzieś na północ od wsi. Wszyscy spojrzeli na horyzont.
- To u nas – wyszeptała Claudinne, służąca u Vernoisów, która pozostała w Farigoule aby pomóc przy pakowaniu. – Chroń nas Panienko – jęknęła. – Idą tu…
- Szybciej! Kurwa! Szybciej!
– darł się Alain, wyrywając z rąk innego wieśniaka kołowrotek i ciskając go w błoto.

*

Podczas krótkiego postoju młody czarodziej szybko naszkicował plan doliny i zaznaczał miejsca, w które uderzały pioruny. Kiedy miał już naniesione okolice Frugelhornu i kopalnię, niebo znów przecięły błyskawice. Zwiadowcy szybko ocenili, gdzie mogły uderzyć. Wszystko wskazywało na to, że coś działo się w opuszczonym gospodarstwie Vernoisów. Caspar zaznaczył zgliszcza farmy Cassebrine’ów i lokalizację gospodarstwa Vernoisów. Mag, posługujący się zakazaną sztuką nekromancji zbliżał się do Farigoule. I poruszał się szybko. Znacznie szybciej niż ludzie i krasnoludy.
 
xeper jest offline