Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2020, 17:11   #91
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Na zgliszczach

Pierwszym, co wybadała czarodziejka była aktywna aura magiczna bijąca z kompletnego totemu. Ten zniszczony nie emanował żadną energią. Do rozstrzygnięcia pozostała kolejność zdarzeń, jeśli kogoś faktycznie interesowało przeznaczenie i sposoby wykorzystania zaczarowanej, rogatej czaszki. Kilka chmurek kolorowego dymu zawisło wokół idola, a pośród nich zielony i czarny. Kolory wzajemnie się przenikały.

Zaraz po tym jak Róża gestem zabroniła elfom wstępu na pogorzelisko wszyscy przystanęli. Po chwili jednak dziewczyna skinęła, by podeszli. Mogła śmiało parsknąć pod nosem. Nie było tam nic ciekawego. Wtedy podniosła wzrok.
Otwór po drzwiach posiadał ościeżnice i tylko to czyniło go otworem. Ściany zgorzały niemal doszczętnie a futryny pion zawdzięczały przylegającemu doń słupowi, nieco grubszemu drewnianemu okrąglakowi. Na nadprożu coś błysnęło a Róża sięgnęła to bez problemu. Był to medalion bliźniaczy noszonemu przez Haralda; osmolony lecz odkurzany deszczem i wiatrem.

Tymczasem Eryastyr obejrzał resztki szkieletów. Kości należały do osób średniowysokich, więc ludzi lub elfów jak się domyślał. Kości były niestarannie zrzucone na dwa stosiki w centralnym punkcie budowli. Niektóre drewniane belki, które nie zdążyły spłonąć porastał mech. Pożar nie był więc kwestią ostatnich dni, ani nawet tygodni. Mech nie rośnie przecież zimą.
 
Avitto jest offline