Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2020, 22:32   #762
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Pole i możliwości działania Loftusa zostało mocno ograniczone. Nie pozostało mu nic innego jak zgodnie z sugestią mistrz magii przyjąć postać goblina i zapewne co jakiś czas powtarzać rzucanie tego czaru. Natomiast w sprawie Diuka podejrzewał, że jego spostrzeżenia nie spodobają się Tivoli. W momencie gdy gobliny nie podsłuchiwały, wyraził swoje opinie o obawy na głos.
- Magistrze Tivoli, Diuk miał szerokie kontakty z półświatkiem, ale w tym miejscu na nic mu się one nie przydadzą. Nie przyłączy się do Brocka, wątpię żeby spróbował wrócić do Imperium. Zostaje kwestia demona, na ile go kontroluje i jaki ma on cel. Może Diuka pchnąć w stronę Wernickiego, próbować tam zmienić właściciela i zyskać kontrolę nad częścią tej armii. Będzie to proste, bo porwany członek grupy sabotażystów na pewno zostanie przez jakiegoś oficera przesłuchany. W tym przypadku to my z goblinami stoimy mu na drodze. - Loftus podrapał się po karku. - Druga ewentualność, na własną rękę będzie przedzierał się w stronę Księstw Granicznych. Tutaj gobliny na nic się nie zdadzą, bo zostaną wytropione i zaatakowane przez khazadów. Jednak krasnoludzki król z pewnością już coś wie o grasującym demonie na przełęczy, ponadto udali się do niego moi khazadcy towarzysze. Mała szansa, żeby wystąpili wprost przeciwko Wernickiemu, nie mniej oni mają największą szansę wytropić Diuka z demonem i zagrodzić mu drogę, jeśli ten wybrał tę opcję. Ritter musiał też odpowiedzieć na najtrudniejsze pytanie, czyli o zamiary na najbliższe dni.
- Najchętniej mistrzu wróciłbym z Olegiem do oddziału i przypilnował, aby kadetka wyszła z układu z Brockiem bez szwanku, a sama historia i opowieści o demonie nie zaszkodziły siłą Wissenlandu, czy budowanej legendzie dziewicy z Meissen, pogromczyni wampirów. Rozważyć warto też poświęcenie goblinów, tak aby zostały całkowicie unicestwione i nie wywołały zgubnych reakcji krasnoludów. Niech się skupią na polowaniu na Diuka i demona. Wtedy może Wam mistrzu udzieliliby wystarczającego wsparcia i pokazali ścieżki. Nie odmówią przecież pomocy w polowaniu na pomiot chaosu, który wyrwał się z uwięzienia. Przyznaje, że swego czasu rozważałem, czy po przejęciu złotego klinu nie oddać go w ręce khazadów, aby tamtejsi runiarze go zabezpieczyli, gdybym ja nie był w stanie tego uczynić.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline