Pingwin jak tylko dostrzegł, że ktoś zbliża się do jego zamrażalnika od razu przestał siusiać. Można by rzec, że od razu mu się odechciało. - Ej ej ej ej ej, tylko nie mój zamrażalnik! - rzekł drepcząc w kierunku swojego skarbu. Stanął przed nim i spojrzał na żółwia.
Wysłuchał go i opadły mu łapki, po czym uśmiechnął się. - Etam, nie ma sprawy! - machnął łapką i zaczął szperać w zamrażalniku. - Co chcesz? Malibu, cole, piwo w puszce, porno, gumki...ups, sorry, tego nie rozdaję. To co? Po piwku? - powiedział jakby do siebie po czym wyjął trzy puszki piwa, dwie podał żółwiowi. - Pingwin jestem...a masz może i dla mnie taką czopke? - dodał otwierając z sykiem puszkę.
__________________ Discord podany w profilu |