Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2020, 15:02   #402
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ponieważ usłuchałeś głosu swej żony i jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść, przeklęta będzie ziemia z twojego powodu. Przez całe życie w trudzie będziesz się z niej żywił. Ciernie i osty będzie ci rodziła, ty zaś będziesz jadł rośliny pól. W pocie czoła będziesz zdobywał chleb do jedzenia, póki nie powrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty, bo prochem jesteś i do prochu powrócisz
Księga Rodzaju 3, Wersy 17 do 19

4 sierpnia AD 1250. Czwartek

Ranek mijał im szybko. Śmierć brata Fyodora i siostry Klary wybiła ich wszystkich z równowagi. W szeregach Inkwizycji zapanował chaos. Trzeba było działać szybko, ale i ostrożnie.

Ponieważ Płock zdawał się źródłem wszelkiego zagrożenia, to na miejscu została większość Inkwizytorów. Jedynie Bogumysł zabrał ze sobą pięciu zbrojnych i ruszył w drogę. W ślad za nimi ruszył Dobromir. Łowca Potworów.

***


Anna zajęła się przejrzeniem prywatnej kwatery Fyodora. Znalazła w nich szereg notatek. W poszukiwaniu pomieszczenia pomagał jej Gerge. Niby to przypadkiem muskał jej palce podajac kolejne dokumenty, czy ocierał się o nią przeciskając do okna.

Notatki zawierały opisy rytuałów. Wielu różnych. W tym jednego, który Anna pamiętała. Rytuał Czujności, który pozwolił im nie spać kilka dób. Teraz gdy nie było już z nimi tego Czerwonego Brata, to te notatki były jedynym co łączyło ich z jego wiedzą tajemną. Wprawdzie mogła przekazać je Eberhardowi czy Bogumysłowi, ale to była już jej decyzja.

***


W tym samym czasie Francisca Rembertini siedziała na swoim łóżku trzymając ręce na głowie. Nie rozumiała. Nie wiedziała. Nie miała pojęcia, jak to się stało, że Pan się od niej odwrócił? Była pewna, że ją wybrał. Ostatnio wszystko układało się tak dobrze… a tym razem nie. Miała chwilę odpocząć, zanim ruszy do biskupa, a zamiast tego miała problem z zebraniem myśli.

***


Gdy minęło południe i zakończyła się nona Anna i Francisca w towarzystwie Gergego, który był niczym cień siostry zakonnej przybyły na plebanię. Biskup Gunter nie kazał na siebie długo czekać. Na rozmowę zaprosił do swojego biura. Tym razem czekały weń dwa krzesła przy niewielkim stoliku. Szerokie ciało biskupa umościło się wygodnie za swoim dębowym biurkiem.

- Słyszałem, jakoby Bestyja nękająca nasze miasto padła wczorajszego wieczoru. Ponoć jej truchło spalili wasi bracia.

Zaczął z uśmiechem.

***

- Mości księże dobrodzieju - zaczął Dobromir zrównując się z Bogumysłem na trakcie - mawiają, że w Suchodole zalęgły się wilkołki. Myślicie, że racja to? Czy raczej, jaki zwierz kurczaki podbiera? Znaczy… zarobię?

 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline