24-01-2020, 22:35
|
#245 |
DeDeczki i PFy | Korzystając z odpoczynku, Canth przeszedł się wokół wozów, zamieniając po kilka słów ze swoimi ludźmi, a także sprawdzając stan sprzętu i zapasów. Wniosek był jeden: potrzebowali odpoczynku i zregenerowania sił. Dowódca sam czuł się, jakby mógł przespać tydzień. - Skoro jest tu bezpiecznie, zostaniemy tu dłużej, żeby wypocząć i opatrzeć rannych - zadysponował.
Zostało mu jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Upewniwszy się, że obozowisko jest odpowiednio pilnowane, ruszył by porozmawiać z trójką "przybłędów" w ich karawanie. |
| |