Na obecną chwilę mamy dwóch zdecydowanych liderów. Idą łeb w łeb. Sarmacki wąpierz mierzy się z ludźmi w wersji 2.0.
I zapewne coś z tej dwójki zostanie niedługo odpalone.
Po piętach depcze im Smocza Lanca i to ciekawe, bo właśnie czytam drugi tom Kronik i naprawdę mam spory apetyt na jakąś heroiczną sagę wśród qualinesti, kagonesti, minotaurów i moich ulubionych kenderów. Marrrt parę dni temu obejrzałem lynchowską wersję Diuny, a teraz kończę powoli Dzieci Diuny (na przemian z Kronikami). Kiełkujemi mi w głowie pomysł na przygodę, ale o ile opcja Diuny nie wygra to sesja taka pojawi się w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Faktycznie przydałoby się przegonić pająki z tego działa.
__________________ >>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul! |