Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2020, 19:11   #128
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
240.830.M41, godz. 14:25, sekcja Magenta 85 w Trójrożcu

Ariel Ommein pochyliła się nad podanym jej przez Metalusa elektronotesem, zaczęła przeglądać wgrane do pamięci urządzenia zdjęcia sarkofagu Artrigida.

- Nie znaleźliśmy niczego niepokojącego - stwierdził z leciutką nutą rozczarowania Lyrdion - Przejrzałem całą dokumentację zabezpieczeń, logi odwiedzin, protokoły z ceremonii pochówku. Żadnych podejrzanych tropów. Jeśli ktoś będzie chciał spalić te zwłoki, będzie musiał przejść przez Nekropolitów, przedostać się do wnętrza grobowca, a dopiero potem dokończyć dzieła.

- Co nie będzie trudnym wyzwaniem - skwitowała pochylona nad tabletem psioniczka - Nie będzie to ani pierwszy ani drugi akt kremacji jego autorstwa. Jak dotąd radził sobie bez najmniejszego problemu. Znajdzie i tego trupa, to tylko kwestia czasu.

- Jedyny człowiek, który mógł rzucić więcej światła na historię tej koterii renegatów, łotrów i nędzników zniknął - wtrącił gryzący energetyczny baton Fenoff - Mandrigal zwęszył niebezpieczeństwo i uciekł, być może już poza Scintillę. Albo ukrywa się na dolnych poziomach metropolii, a to oznacza, że może nigdy go już nie odnajdziemy.

- Ciągle jesteśmy w stanie zdobyć więcej danych - powiedziała Ariel - Kiedy was nie było, zażądałam od kompilatorów informacji na temat buntu załogi Nefrita podczas ostatniego rejsu pod rozkazami Krane.

Mentatka wskazała dłonią na stertę ułożonych równiutko wydruków.

- Bunt wybuchł niemal natychmiast po wyjściu Nefrita z Osnowy. Rewolta powodowana pobudkami heretyckimi albo zwyczajnie kryminalnymi. Buntownicy zamordowali Nawigatora Verdella w komnacie łączności, wraz z oficerem Eteru, a potem zabarykadowali się w zbrojowni. To tam przez przypadek któryś z nich zdetonował materiały wybuchowe. W eksplozji wszyscy zginęli, w sumie blisko tysiąc zdrajców. Ocaleli jedynie zgromadzeni wokół kapitana oficerowie, znani nam już z nazwiska. Bronili się na mostku i jego wzmocniona struktura ich ocaliła w momencie wybuchu. Zraniony Duch Maszyny statku zaczął nadawać autonomiczny sygnał ratunkowy, na który zareagował najbliższy patrol marynarki.

- Cała załoga wyeliminowana w jednym wybuchu - wydął usta Lyrdion - Jakże wygodne dla Krane, jeśli miał zamiar coś ukryć.

Ariel pochyliła się niżej nad tabletem, postukała w jego ekran palcem wskazującym, podniosła wzrok na swoich współtowarzyszy.

- Prawie przeoczyliśmy bardzo ważny detal - oznajmiła znaczącym tonem, z miejsca przykuwając do siebie uwagę - Popatrzcie na zdjęcia zrobione przez Metalusa. Zmarły ma na rękach bransolety, widzicie? Ciężkie masywne bransolety w kształcie węzłowych splotów.

Ariel odwróciła elektronotes w stronę pozostałych agentów umożliwiając im spojrzenie na zdjęcie.

- Na zwłokach Dalida widziałam szczątki biżuterii przypominającej bransolety. Czy to na tyle popularna ozdoba, aby wszyscy zmarli w Sibellusie otrzymywali je w ramach ceremonii pochówku?
 
Ketharian jest offline