- Oki, doki, to mój post jest :> Jeśli chodzi o termin to
do cz. I.30. Czyli ok roboczego tygodnia na wrzucenie posta.
Stan Zdrowia:
Gabrielle 12/12; zdrowa (0); (215 PD);
Karl 10/14; ranny (-10); (165 PD);
Tladin 8/15; ranny (-10); (140 PD);
---
BN:
Dieter 12/12; zdrowy (0)
Manfred 12/12; zdrowy (0)
Ragnis 16/16; zdrowy (0)
woźnica Adolphus 12/12; zdrowy
kuc 1 13/15; draśnięty (0)
kuc Karla 15/15; zdrowy
kuc Gladina 15/15; zdrowy
---
Co do zasobów to na tą chwilę wygląda to tak:
- Gabrielle 95 pkt / wydane: 5 pkt. ("Kogut")
- Karl 85 pkt / wydane: 110 pkt. (Grtechen z "Wideł i Cepa", muł, oliwa x3, lina, łom, pasza x3, koło wozu)
- Tladin 5 pkt / wydane: 95 pkt. (na krasiów i większość kuca 2, koło wozu)
- Pasza: 20 porcji (VIII.16 -10 p)
PD
- Karl 10 PD za wzięcie sprawy w swoje ręce.
- Tladin 5 PD za decyzyjność co do swoich poczyniań.
Omówienie
Skład nocnej wycieczki:
Karl 14/10; OP 8+; ranny (-10);
Tladin 8/15; OP 3+; ranny (-10);
Ragnis 16/16; OP 7+; zdrowy (0);
Uwe 14/14; OP 8+; zdrowy (0);
Tido 10/10; OP -; zdrowy (0);
Barlo 10/10; OP -; zdrowy (0);
Tladin
- Tladinowi udało wydostać się z miasta. Póki idzie drogą jaką szedł wcześniej no to raczej nie powinien zabłądzić. Ale gdyby jakoś z niej zszedł no to może być różnie.
- Co do przejścia samemu przez Las Cieni nocą po drodze jaka jest pobojowiskiem no to nie jest to wycieczka przez miejski park w środku dnia. Zwłaszcza jak ktoś nie jest rangerem czy inaczej za pan brat z przyrodą i takimi wycieczkami. Las żyje swoimi odgłosami i po prawdzie nie wiadomo co tam się kryje.
- Tladin dociera w okolice ciemnego gospodarsta które mijali poprzednio. Las został wycięty na pole i to gospodarstwo więc jest tutaj trochę jaśniej niż w lesie. Na oko to jakieś 1/3 - 1/5 drogi do obozu.
- Co do ataku na końcu postu to spostrzeżenie przeciwnika na czas to test skradajek. Raczej nie poszedł on Tladinowi (epic porażka) więc kompletnie go zaskoczył nie dając mu szans na reakcję.
- Efektem ataku było potężne uderzenie w plecy jakie powaliło go na ziemię. Z mechy jest to trafienie z odpowiednią siłą. Warunki ataku modyfikują OP o 2 (czyli OP z 3+ > 5+). Wyszło na k10 4 czyli atak wszedł. Dmg jednak był dość mizerny bo oznaczał utratę 1 Zdrowia. Ale samo uderzenie było potężne na tyle by przewalić Tladina. Fabularnie to jakby go nagle w plecy zdzielił jakiś młot czy inny pieniek.
- Gdy Tladin łapie oddech i rozgląda się dookoła żadnego przeciwnika nie widać. Jest pusta droga ta którą szedł, ciemne budynki gospodarstwa.
- W tej turze chciałbym wiedzieć co w tej sytuacji robi Tladin. Z mechy jest po prostu ranny (-10) i powalony ale ma pełną swobodę ruchu od początku tej tury.
@Karl
- Uwe dołączył do Karla na dachu i razem strzelali się z przeciwnikiem. Walka strzelecka była dość wyrównana. Czyli przy tak słabym oświetleniu, na granicy widzialności, trudno jest trafić kitrającego się przeciwnika. Więc większość strzał obu stron nie trafiła w nikogo. Niektóre jednak trafiły. Tamci stracili chyba kogoś bo zrobiło ich się ciut mniej ale i trafili Karla. Jeden strzał utknął w zbroi (zdany OP) drugi przebił (oblany OP) ale zadał dość małe obrażenia (-1 Zdrowia).
- Generalnie warunki ostrzału są takie sobie. Karl trafia na 55/100 Uwe na 40/100. Tak na tą chwilę i dla orientacji. Przeciwnik jak widać też trafia. Więc na dwoje babka wróżyła jakby mogło dalej pójść to strzelanie. Strzelających przeciwników zostało ok 3-4.
- No ale ta cała impreza kogoś zaciekawiła. Tak przynajmniej twierdzą niziołki z dołu. Czas powziąć jakieś decyzje. Czy strzelacie się dalej, czy gdzieś się chowacie, uciekacie czy robicie jeszcze coś innego. No i to właśnie chciałbym wiedzieć w tej turze.
---
- I chyba tyle na tą turę z mojej strony
Jeśli są jakieś pytania czy wątpliwości to piszcie śmiało