Był zaskoczony kiedy niziołek do nich dołączył. Miał zamiar po niego pójść jak już upewnia się, że jest bezpiecznie, ale widać on miał inne plany.
- Dobrze, że jesteś. Miałem zaraz po ciebie pójść, ale skoro sam się pofatygowałeś to chyba możemy się zabrać za te drzwi...
Poszedł wraz z resztą do miejsca urzędowania trolicy i od razu zainteresował się czaszką. Wnikliwie ją oglądając stwierdził, że musiała to być kobieta elfiej rasy. Zapytany o to skąd to wie zaczął wskazywać na szczegóły takie jak linia szczęki, układ zębów i ogólną strukturę kości.
- No ale z tego wszystkiego niestety nie wiem co oznaczają te znaki. Jace, Laura? - zapytał spoglądając na tę dwójkę.