Nie do końca przekonywała go odpowiedź Markusa, a jego reakcje nie uspokoiły go nawet o jotę. Co robiliby w głębi lasu ludzie od zatrzymywania nieumarłych na jego krawędzi? Grossheim nie miał jednak nic konkretnego w ręce, żadnego argumentu ani dowodu, tylko swoje wątpliwości i podejrzenia. Bez tego nie mógł nic zrobić. Miał nadzieję, że wszyscy, których poprosił o obserwowanie zakonnika i rycerza Sigmara nie zapomnieli o tym. Sam przyglądał się im obu kiedy tylko mógł.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |