29-01-2020, 18:31
|
#90 |
| Otto przyzwyczaił się do widoku śmierci, lecz wiadomość że wszystkie dzieci ze wsi zamarzły w piwnicy wstrząsnęła nim, nie dał jednak po sobie tego poznać. Metodycznie rozerwał ładunek z prochem, nasypał odrobinę na panewkę, resztę wsypał do lufy i wsadził do środka papier, którym przybił delikatnie proch w lufie. Na sam koniec wydobył z worka ołowianą kulę i wetknął ją w lufę pistoletu, by na koniec znowu wszystko dokładnie przybić.
- Bierzemy obu żywcem, potem popatrzymy jak kat się z nimi zabawia - wiedział że może nie udać się powstrzymać chłopów przed samosądem więc odda im tego bandytę, który będzie mniej rozmowny.
- Przede wszystkim chrońcie siebie, jeśli sprawią za dużo kłopotu to zabijcie - dodał patrząc na swoich ludzi. |
| |