31-01-2020, 20:48
|
#4 |
| Spogląda na was naznaczona bliznami męska twarz nosząca ślady wielu bitew. Od Keldorna bije światło praworządności. Mężczyzna unosi dłoń w uspokajającym geście, uważnie patrząc na człowieka, który celuje do niego z kuszy. – Stójcie ludzie, nie idźcie dalej! – zwraca się do zebranych, po czym mówi już bezpośrednio do maga. – Rozpanoszyło się tu wielkie zło, którego źródło mam zamiar odszukać. – kiwa nieznacznie. – Proszę, wybaczcie mi tę oschłość, ale sytuacja jest szczególna. Zróbcie, co każe ten uzbrojony w kuszę jegomość i powiedzcie, co wiecie i co tu robicie.
Ostatnio edytowane przez Ril : 31-01-2020 o 20:57.
|
| |