Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2020, 22:47   #7
Dust Mephit
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
Korgan rozejrzał się dookoła mrużąc oczy w lekkiej dezorientacji. Wydając dziwne burcząco-sapiące dzwięki drapał się po gdzieś z tyłu w miejsce, o którego istnieniu nikt ze zgromadzonych nie chciałby celowo pomyśleć. Widząc szkielet szczura z kosą w łapkach chwycił za swój topór i trzymając trzonek w krasnoludzkich dłoniach oparł głowicę o ziemię.

-Hmmpf yhmhmhm... we łbie mnie się kręci, w brzuchu burczy, a w gardle suszy jak po południowej burdzie w zafajdanym Calimshanie. Założę się o kilof mojego ojca, że to sprawka jakiejś szczudłonogiej torby sztuczek.

- Ty! - Krzyknął do Nadredaktora - Gobliny cię uczyły gości przyjmować? Słyszałeś dzieciaka? Lepiej wyczaruj tu jakieś piwo, jak już żeś sobie nawarzył. I lepiej uważaj co by ci kusza za szybko nie wystrzeliła, bo mój topór jest dziś cholernie napalony.
Jak sobie łyknę to ci pochlastam tych audytorów, ale lepiej żeby czekał na mnie za to stosik złota.
 
Dust Mephit jest offline