Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2020, 19:08   #11
Umbree
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Jedzenie okazało się bardzo dobre i ta cała Ameiko nie była zachwalana bezpodstawnie. No a miód pitny to już w ogóle pierwsza klasa! Nibra kosztowała wszystkiego po trochu, nie chcąc napchać się za bardzo tylko jedną potrawą.
- Sprawdź paszteciki z zająca w sosie czosnkowym, są świetne - powiedziała do Dresdena, wskazując mu tackę, gdzie leżało rzeczone żarcie.

Dawno się tak nie najadła i to jeszcze za darmoszkę. Chciała znaleźć Erika, żeby wybrać się z nim na zawody w przeciąganiu liny, ale nigdzie go nie widziała, więc sobie odpuściła i przycupnęła przy jednym ze stołów, przyglądając się okolicy. Niedługo później przyszedł Corris, któremu nie udało się znaleźć żadnego miejsca na nocleg, co inkwizytorki raczej nie zdziwiło. Siano w stajni było wystarczające dla niej, inni musieli sami decydować, czy to im pasuje.

Gdy się w końcu wszyscy znaleźli, postanowili obejrzeć pobłogosławienie nowej katedry Desny i się zaczęło. Nawet taki przyjemny festiwal musiały rozwalić te małe, zielone wypierdki zwane goblinami. I jeszcze zabiły psa! Psa, który niczemu nie był winien! Nibra poczuła, jak wzbiera w niej gniew. Ludzie uciekali, ale ona zamierzała pokazać tym zielonym pokurczom, że zły dzień wybrały na atak.
- Jebane pokurcze, pokażmy im, gdzie ich miejsce! - Warknęła do kompanów.

Chwilę potem wypowiedziała kilka prostych słów i z jej dłoni wystrzelił pocisk pełen kwasu, który trafił jednego z goblinów. Półorczyca uśmiechnęła się tylko ponuro, widząc, jak tamten wrzeszczy i skacze, próbując pozbyć się żrącej plamy na swoim ramieniu i korpusie. Inni też rzucili się do walki, choć nie zwracała na nich zbytnio uwagi.

W końcu goblin, którego zraniła, starał się na niej odegrać, jednak jego sztych był zbyt przewidywalny i Nibra zrobiła zręczny unik. Moment później jego nic nie znaczące życie zakończył Corris, któremu inkwizytorka skinęła głową, wdzięczna za pomoc. Towarzysze też dobrze sobie radzili i szybko wysłali gobliny na tamten świat, jedynie Erik odniósł jakieś rany, ale zdawał się tym zbytnio nie przejmować. Nibra spojrzała w stronę sceny, na której wciąż stał kapłan Desny.
- Ojcze Zantus, w porządku?! - Krzyknęła.
 
Umbree jest offline