Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2020, 14:25   #14
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację


Nie sposób przygotować się na koszmary. Dopadały człowieka, gdy był on najbardziej bezradny, siejąc spustoszenie i raniąc dotkliwie wśród czerni oraz ciszy nocnej godziny. Śniącemu pozostawała bezradność… tym potężniejsza, gdy następowała niespodziewanie, za dnia i w blasku słonecznej tarczy, skrytej za stalowymi chmurami.

Zoja ocknęła się na zasypanym śniegiem bruku, drżąc niczym liść osiki. Uniosła ciężkie powieki tylko po to, by stwierdzić, że rzeczywistość również pozostawiała wiele do życzenia. Zewsząd atakowały drobne kły mrozu, wiatr lizał lodowym ozorem odsłoniętą, bladą skórę. Ujrzała ściany z cegieł i sine niebo u góry - kolejne ściany powiek, tym razem jednak nie do otwarcia. Bez możliwości ucieczki przed lękiem dławiącym krtań na podobieństwo żelaznej obręczy. Musiała odkaszlnąć, aby oczyścić gardło.

- Cokolwiek to było, na razie odeszło - spokojny, stonowany głos Gromowej przedarł się przez hałas miasta, sączący się do zaułka z uliczki obok.

Wzrok dziewczyny padł na Ivana, wydatne usta wykrzywił figlarny uśmiech, mimo że ich właścicielce ni w ząb nie było do śmiechu… niestety pozory musiały zostać zachowane.

- Załatwcie to - machnęła ręką, zbywając kwestie organizacji lokum i transportu. Taksówkę dało się złapać bez problemu, hotel wynająć za gotówkę.

- Nic ci nie jest? - mruknęła do Lisovej, wyciągając dłoń aby pomóc rudzielcowi wstać. Poprawiła jej też włosy opiekuńczym ruchem, zakładając ognisty kosmyk za ucho.

Nie trwało długo, gdy Gromowa oddała Tince torebkę, gapiąc się do góry, na okna kancelarii.
- Złapcie taksówkę, ja rzucę oczami… co się tak do diabła wyprawia.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline