Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2007, 15:47   #26
Ra6nar
 
Ra6nar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ra6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znanyRa6nar wkrótce będzie znany
Tom ruszył w kierunku miejsca, z którego unosił się dym, mając broń w pogotowiu. Pozostali ruszyli za nim niepewnie, a Karol zatrzymał się w pewnym momencie aby zostać tutaj, przy statku. Gdy Tom doszedł wystarczająco blisko ujrzał mały krater, z którego jakimś cudem dochodziły go znajome dźwięki, zbliżywszy się bardziej usłyszał ''Two minutes to midnight...The hands that threaten doom, Two minutes to midnight, to kill the unborn in the whoomb...Skąd ta muzyka?
Gdy Tom podszedł bliżej, ujrzał coś co sprawiło, że natychmiast podniósł głowę by nabrać powietrza w płuca...dużo powietrza. W małym kraterze leżały strzępy człowieka, wszystko zakrwawione, na oddzielonej od reszty ciała głowie wisiały słuchawki i odtwarzacz mp3. To właśnie stamtąd dochodził kawałek Iron Maiden. Tom szybko zawołał Was, wszyscy podeszliście widząc, że nic Wam nie grozi. Wtedy wszyscy zobaczyliście poszarpane ciało, dla ścisłości - żaden z członków nie był przyłączony do korpusu, brakowało też jednej nogi i lwiej części samego korpusu, który i tak miał ogromną dziurę po środku. Spostrzegliście, że nie ma wewnątrz wnętrzności, widać było tylko kilka sterczących, okrwawionych kości. Grymas na twarzy trupa wyrażał przerażenie, oczy zaszły bielmem co potęgowało tylko okrpność tego ''widowiska''. Nagle Karol słynący ze swojej spostrzegawczości dostrzegł jakieś żelazne elementy przysypane piaskiem. Podszedł i odkopał znalezisko - Karabin szturmowy marines...*O Boże! Co się tu dzieje* - mniej więcej takie mieliście teraz myśli. Gdy z uwagą przyglądaliście się trupowi, dojrzeliście też żelazne elementy pancerza marines, pod głową znajdował się nieśmiertelnik. Karol zauważył go jako pierwszy, podniósł i przeczytał:
Tom Khazansky
Kommando 2
0000119

Nietypowy tekst jak na nieśmiertelnik, jedynie imię, nazwa oddziału i numer szeregowy. Żołnierz był najwidoczniej członkiem specjalnego oddziału marines, o nazwie Kommando 2...Wasze zadumanie przerwał przeciągły pisk w oddali. Nie był to bynajmniej pisk przypominający taki, jaki wydaje przestraszona kobieta, był to pisk wydany przez...niewiadomo co, nigdy czegoś takiego nie słyszeliście...Na Wasze karki spłynęły krople potu. Na odtwarzaczu właśnie zaczynał się kolejny kawałek Iron Maiden. Bardzo wymowny jak na daną sytuację, rozpoczął się słowami: You'll take my life but I'll take yours too... (The Trooper). Pisk powtórzył się, a pod Waszymi stopami usłyszeliście trzykrotne pik, pik, pik. Karol odkopał urządzenie powodujące owe ''pikanie''. Detektor ruchu używany przez marines...kolejne pik były coraz szybsze, albo przerwy między nimi były mniejsze - sami nie wiedzieliście. Tak czy inaczej coś się do Was zbliżało. Stanęliście wszyscy w kraterze, który cały był napełniony głazami, piachem i czymś w rodzaju sieci pajęczej. Nie była to sieć pajęcza, tylko coś, co rośnie tutaj swobodnie jak trawa na Ziemi. Rosnąc bardzo się ciągnęło, tak, że można by tym nakryć Wasz statek...
 
Ra6nar jest offline