Post to takie troszkę podkopywanie twoich planów słowami Mikołaja.
Obecnie musisz zdecydować, co, jak i kiedy robisz.
Wciąganie w akcję Darka i Ewki, niby spoko, ale jest to wielce ryzykowne. Po porannym nalocie, nie wiesz nawet, czy twoi kumple są w domu, czy poszli normalnie do szkoły.
Głowa robota może być pomocna, ale na razie nie działa. Mikołaj może spróbować ją odpalić. W wiadomości od Centrali dostał info, co ma zrobić. To jednak zajmie czas, a nie wiadomo ile go tak naprawdę macie.
Lilka pokazała ci, jak się komunikuje ze swoimi twórcami. Możesz, więc spróbować jakieś akcji sabotażu. Dla Lilki może to nie być zbyt przyjemne, ale cóż...
Komputer w bazie Mikołaja można wykorzystać do nasłuchu i ewentualnie do nadawania, choć to trudniejsze i bardziej ryzykowane. Jak zaczniecie coś nadawać, to mogą was wykryć.
Jakiś wybuchowy materiał górniczy na pewno uda się skołować. Nie powinno być z tym problemu.
Ten zomobot to po tym, jak mu zrobiłeś wodę z mózgu został pewnie odesłany do naprawy. Chyba, że masz jakiś pomysł na niego, to może tam nadal stać i się głowić co ma ze sobą zrobić.
Jak potrzebujesz megafon, to możemy przyjąć, że są wiszą takie na słupach. W dzień ich pewnie nie zdemontujesz, ale nocą. Czemu nie.
Co do materiałów łatwopalnych, to raczej nic takie pod ręką nie masz. Ewentualnie możesz ściągnąć benzynę z jakiegoś samochodu.
Zatem w poście zarysuj mi swój konkretny plan.