Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2020, 21:13   #1700
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Bernhardt Zingger po raz kolejny tego dnia pogratulował sobie durnego konceptu przystąpienia do bandy awanturników. Gdyby mógł to porzygałby się w kącie ze strachu przed bestigorem. Sęk w tym, że żołądek był pusty, albowiem od rana kapłan nie miał nic w ustach.
Trzeba było zatem przestać fantazjować "co by było gdyby" i zająć się sprawami wymagającymi pilniejszych działań.
"No dobrze, Panie Zingger, jesteś w kompani. Zatem jak to mawiał święty Harpagon: "Ostatni bierze wszystko" skalkulował sobie Berni. Podbiegł w milczeniu do minotaura, który chciał chwacko rozprawić się z imć Mayerem i sieknął potwora po plecach. Raz a dobrze.

-
 
kymil jest offline