HAJ!!
No to aby wszystko wyjaśnić.
Było ryzyko bezdomności, ale szukałem na gwałt czegoś i znalazłem i mam dach nad głową (yay).
Kwestia internetu się klaruje (miał być wczoraj gość z... nie będę tu reklamował), ale nie przyszedł. Nie mniej mam w pracy chwilkę to piszę, bo mi was troszkę brakuje
No i przejdźmy do najważniejszego, gotowi jesteście by kontynuować?
W sobote chciałbym wrzucić kolejnego posta i ruszyć dalej z kopyta