Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2020, 11:24   #247
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Zgadza się, Hectorze, obok wodospadu. Tak nas pokierowano z klasztoru. – Cyrulik przetarł piekące ze zmęczenia oczy. – Wyście są stąd, nie my. Wy znacie drogę, nie my. Prowadźcie i jako rzekliście, módlcie się o czas. My pomożemy, na ile starczy sił i możliwości. Wybaczcie, zwiadowcy wracają, mogą potrzebować pomocy.

Nie potrzebowali, szczęśliwie udało im się ominąć wroga. Nie przynosili jednak dobrej nowiny, wręcz przeciwnie. Rache dopełnił obraz informacjami otrzymanymi od młynarza.

- Wieśniacy pójdą gdzieś bokiem. Nie wiem, co zrobią ożywieńcy. Czy pójdą najkrótszą drogą w dół doliny, czy wyczują jakoś bliskość ofiary i podążą za uciekającymi?

Westchnął głęboko i prykucnął w nadziei na chwilkę odpoczynku.

- Z tego co mówicie, będzie ich za dużo, by walczyć. Zginiemy, a nie zwolnimy ich pochodu. Możemy próbować ich odciągnąć od wieśniaków, kierując się na wodospad, ale czy uda nam się uciec przed tymi, którzy nie czują zmęczenia?
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline