Grupa starców wraz z chłopakiem który ich prowadził doszła do miejsca zasadzki. Na przeciw im wyszedł samotny Machavellian - cała reszta pochowała się po kątach albo uciekła, no może poza Horstem który nie bardzo mógł się ruszyć oraz Katją która czuwała nad nim, a i sama niezbyt dobrze się czułą. Chłopak nie musiał wskazywać o kogo chodzi, stojący na czele mężczyzna wystąpił krok przed reszta i zwrócił się do Machavelliana, lecz uprzednio rzucił okien na zmasakrowane zwłoki Herszta: - A więc to ty ... co mi masz do powiedzenia? Mów, a jak uznam że dostarczasz użytecznych informacji to może nawet pozwolę ci żyć.
Mężczyzna łapał kontakt wzrokowy z Machavellianem, lecz kierował go również na Herszta oraz Horsta. Reszta mruczała coś pod nosem, nikt nie był w stanie rozróżnić słów. Czuć było napiecię wiszące w powietrzu.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |