Dobrze, ja się postara podsumować krótko.
Po to dała tyle czasu na walkę żeby ją rozpisać do końca już w tej turze, a nie robić jednej potyczki 3 tygodnie, a nie ma mowy o rozdziale chronologii i czasu.
Był tydzień, praktycznie z obozu zero kontaktu do dziś, gdy się upomniała.
Też zaglądała codziennie i sprawdzała. Teraz niestety nie sprasuje sobie reala żeby nadgonić prawie tydzień w niecałe 2 dni.
Skoro wyszło tak a nie inaczej, proszę w takim razie o szersze deklaracje co do walki, którą rozrzucam i rozpiszę już u siebie w poście
__________________ Coca-Cola, sometimes WAR |