Pomysł Grimma był karkołomny, ale trzeba było zrobić wszystko, żeby zyskać więcej czasu dla wieśniaków. Sophie, choć nieco przymęczona, skinęła krasnoludowi głową.
- Możesz na mnie liczyć, zbierajmy się. Każda chwila zwłoki zbliża ich do nas - powiedziała i przygotowała się do drogi.