Zingger trzymał się z tyłu, ale uciekać nie zamierzał. Chciał posłać bełt w czarnego rycerza, ukąsić go na odległość. Ale gdyby taka taktyka nie pomogła, trzeba był wziąć miecz w obie ręce i wrazić pomiędzy szpary zbroi imć Ulfa. - No pohybel stworom mroku - zaprzysiągł kapłan Ranalda i wystrzelił. |