Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2020, 19:57   #513
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Doktor wzruszył ramionami
- Hasertona nie było tu od długiego miesiąca. W sumie nikt nie lubił wizyt jego i innych arystokratycznych dupków. Ale kupował obrazy Zandalusa… Tamten człowiek był kiedyś ponoć podróżnikiem, wiecie tym od lochów i ruin. Ale gdy tu wrócił był nieustannie w stanie katatonii… Chyba, że spał. Wtedy krzyczał i płakał. Było mi go żal. Ale malował obrazy, koszmarne rysunki jakiegoś nienaturalnego miasta. Ale Haserton kupował wszystkie, więc nie dość, że zakład zarabiał, i jeszcze nie musieliśmy na nie patrzeć. Było mi go wtedy żal, ale teraz. Widzicie jak tu jest. Ponoć użęduje kilka pokoi za kuchnią, ale trudno się doń dostać, a pilnuje go kobieta, która gołymi rękoma dusiła ludzi…. Ta księga to Łańcuchy Nocy… Nie wiem gdzie jest. rzekł doktor.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline