Detlef pomoże w wypełnieniu misji Runiarza (ubicie demona). Najpierw odstawimy krasie na miejsce potyczki z czarodziejem, a później (o ile nie wydarzy się nic w związku z tym questem) wracamy na przełęcz i zadajemy Guciowi fundamentalne pytanie - czy misja Ostatnich została wypełniona i czy w związku z tym możemy ruszyć za demonem/Karlem? Zakładam, że Gucio NPC zostanie z Kadetką i Brockiem na przełęczy (i znowu - o ile graniczni nie odbiją go w noc po powrocie krasiów z twierdzy), natomiast aktywni gracze (lub ci tylko chwilowo nieaktywni) mogą chcieć dorwać biesa, więc podzielenie oddziału ma sens. Możemy ruszyć jako najemnicy bez aktualnego zlecenia (graniczni mogą nas próbować zwerbować, ale w razie odmowy lub żądania absurdalnej stawki powinni odpuścić). Albo coś w ten deseń (np. w przypadku posiadania papierów/glejtów - nie pamiętam, czy oddaliśmy wszystkie - moglibyśmy oficjalnie tropić Karla jako szpiega/sabotażysty Wissenlandu lub dezertera posiadającego zbyt ważne informacje, by mógł po prostu zwiać...).
Detlef byłby zainteresowany naprawą garłacza i pistoletu imperialnego oficera, którego zaciukał Gustaw. W ramach rozliczenia chętnie pomoże w naprawie (rusznikarstwo), odda sprawny pistolet lub zapłaci złotem. Jeśli naprawa potrwałaby zbyt długo, to wymieni uszkodzony rozpylacz i pistolet oficera na sprawny garłacz lub spienięży oba przedmioty.
Co do reszty zapas kul i amunicji chyba ma (możliwe, że coś sprzeda, jeśli bardzo dużo), przydałoby się więcej dobrej jakości prowiantu, uzupełnienie apteczki (opatrunki) i mikstur leczących. Ile czego - zależy od cen u handlarzy/rzemieślników.
Galebowi chyba przydałaby się jakaś broń? Zdążył stracić porządny młot, który oddał mu Detlef...